Gość sebaindy Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2013 Witam wszystkich jako jestem nowy na forum opowiem wam moja historie i liczę na porady Smile Z moim astelixem od samego kupna (2 lata temu) zaczęły się problemy, a mianowicie wysokie obroty 1,5-3 tys, wysokie spalanie gazu ok 10-12 L trasa, miasto bywało rożnie dochodziło do 20l (instalacja 2 generacji) jako młody kierowca i zielony z mechaniki zacząłem jeździć po gazownikach w okolicy miejsca zamieszkania. Każdy spec mechanik udający ze się zna regulował instalacje co nie przynosiło żadnych efektów czasami pogarszało;( dodam ze za każde ,,wyregulowanie,, brali 50 zł. Przez wysokie spalanie gazu powypalały mi się zawory i silnik nadawał się do kapitalnego remontu ponieważ nie miał kompresji na 1 gar. Pewien pan gazownik stwierdził ze zepsuł się komputer i nie da się tego wyregulować w miejsce krokowego założył mi śrubę takowa która występowała w 1 generacji i wyregulował instalacje na słuch twierdząc ze bd dobrze, Auto zaczęło troszkę mniej palić ale w kabinie strasznie śmierdziało gazem. Wiec stwierdziłem ze sprawę muszę wziąć w swoje ręce. Wkręciłem ta śrubę na taśmę teflonowa również jak to zrobił pan gazownik na słuch. Zregenerowałem parownik, powymieniałem kable WN, świecę, zaślepiłem EGR, oraz wyciąłem katalizator i w jego miejsce wspawałem siatkę wszystkie naprawy robiłem z biegiem czasu ponieważ będąc jeszcze uczniem nie pozwalały mia na to fundusze. Spalanie na obecna chwile na trasie spadło do 7-8 litrów czyli wynikiem jak najbardziej mogę się chwalić Smile W międzyczasie miałem problemy z szarpaniem na gazie i w tym przypadku pomogło dogięcie świec na 0,6 mm. kolejny problem pojawił się zimą gdy auto na gazie chodziło ładnie natomiast na pb nie szlo ujechać auto nie miało mocy szarpało itp, a wiadomo zimą trzeba troszkę na benzynie przejechać Wink problemem okazał się wtryskiwacz paliwa po jego wymianie wszystko było w normie używany na szrocie kosztował 40 zł. I teraz przejdę do sedna tematu obroty z nimi walczę już 2 lata i nie mogę sobie poradzić. A wiec tak sprawdziłem silniczek krokowy podmieniając go na inny używany i po malm zwątpieniu zakupiłem nowy nie przyniosło to jednak efektu. Komputer wyświetla mi czasem błąd 22 a zatem dobrałem się do TPS sprawdziłem go miernikiem i wszystko wskazuje na to ze jest dobry napięcie rośnie od 0,7 do niecałych 5 v. upewniając się ze na pewno TPS nie jest uszkodzony podmieniłem od kolegi co również nie przyniosło żadnych efektów... Wymieniłem czujnik temp komputera i również kicha, ręce mi opadają brakuje mi sil aby walczyć z tym złomostwem jednak mam sentyment do tego samochodu i nie chce go sprzedawać. Jezdze dużo po mieście a przez obroty spalanie jest masakryczne... Dlatego Proszę was o jakieś porady co jeszcze może być przyczyna takich obrotów dodam ze są takie dni gdy auto działa normalnie czyli ma 700-800 ob. Czy może być uszkodzony czujnik wału korbowego? a jak tak to czy jest możliwość sprawdzenia działania bez podmiany na inny. Oraz czy komputer sterowania silnikiem ma tez z tym jakiś związek? Tez nie mam możliwości zrobić podmianki. Troszkę się rozpisałem ale mam nadzieje ze komuś o podobnych wyżej wymienianych problemach pomogłem i również liczę na wasza pomoc. Z góry dziękuje i Pozdrawiam   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/5223-astra-f-wysokie-obroty/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się