[elektryka]Wymiana mostka prostowniczego alternatora Felicia

[Gość Bartas]

Wymiana mostka prostowniczego alternatora MAGNETON 70A Skoda Felicia 1,3MPI

 

 

 

Co będzie potrzebne:

 

- Dwa płaskie śrubokręty

 

- Klucz nasadowy 8mm

 

- Klucz płaski, oczkowy lub nasadowy 10m

 

 

 

Przed przystąpieniem do napraw, zalecam włożyć rękawiczki, gdyż alternator może być mocno wybrudzony.

 

Od strony koła pasowego, znajdują się trzy śruby ściągające obie połowy alternatora w całość. Śruby te są obsadzone we wgłębieniach korpusu alternatora i można je ruszyć jedynie nasadowym kluczem 8mm. Pod łbami śrub powinny być też podkładki sprężyste i zwykłe. Najlepiej je wyjąć z gniazd śrub, aby ich nie pogubić.

 

 

Po odkręceniu wszystkich trzech śrub, od strony koła pasowego, obracamy alternator o 180 stopni. Znajdziemy tam regulator napięcia, śruby mocujące mostek do tylnej ścianki alternatora i opcjonalnie filtr. Regulator napięcia to taka metalowa, prostokątna puszka, przymocowana dwoma śrubami. Po odkręceniu obu śrubek, cały regulator wyciągamy lekko unosząc tylną krawędź, jednocześnie wysuwając obudowę regulatora w kierunku krawędzi korpusu alternatora. Regulator styka się z pierścieniami ślizgowymi poprzez dwie szczotki. Szczotki z szczotkotrzymaczem wraz z regulatorem stanowią jeden element. Po wyjęciu regulatora, odłączamy biały przewód zakończony wsuwką.

 

 

 

 

Następnie, kluczem 8mm odkręcamy trzy śruby, a z przyłącza alternatora do akumulatora, kluczem 10mm odkręcamy wszystkie nakrętki i ściągamy ze śruby plastikową podkładkę izolującą. Podkładka jest dość ciasna i podczas otwierania alternatora, może zaklinować się na gwincie, co może doprowadzić do niebezpiecznych naprężeń uzwojenia stojana alternatora. Po odkręceniu wszystkich śrub, można zabrać się za otwieranie alternatora.

 

 

 

Obie części klinuje jeszcze tylne łożysko znajdujące się na końcu osi twornika. Aby oddzielić obie części obudowy, należy wysunąć łożysko w gniazda w obudowie. Aby tego dokonać, będą potrzebne dwa płaskie śrubokręty. Wsuwamy je ostrożnie pomiędzy stojan (na zdjęciu widoczny jako pomarańczowy element, konstrukcyjnie podobny do korpusu transformatora) a tylną część obudowy. Śrubokręty należy wsuwać możliwie jak najpłycej, uważając na uzwojenie stojana, znajdujący się tuż pod spodem. Równomiernie podważając z obu stron równocześnie, obudowa powinna się rozdzielić, jednocześnie wysuwając tylne łożysko twornika z gniazda w obudowie.

 

 

 

 

Po całkowitym rozdzieleniu obudowy, mostek wraz ze stojanem, powinien być przymocowany do przedniej części alternatora. Mostek ma postać metalowego, półkolistego elementu, składającego się z kilku warstw blachy, połączonych ze sobą diodami. Cały ten element, przymocowany jest do stojana w trzech miejscach (na zdjęciach oznaczonych czerwonymi kółkami). Aby dostać się do tych miejsc, należy delikatnie odchylić mostek od strony osi w kierunku krawędzi obudowy stojana, uważając, aby nie ułamać końcówek uzwojeń, przylutowanych do mostka. Punkty przyłączeniowe mostka, są wyposażone w otwory, przez które przekłada się końce uzwojeń stojana i w tej postaci nakłada cynę na całe połączenie.

 

 

 

 

Ważne jest aby połączenie było pewne, a cyny dużo. Po zalutowaniu wszystkich trzech punktów przyłączeniowych, powtarzamy wszystkie wcześniej opisane czynności w odwrotnej kolejności. Przy zakładaniu tylnej części obudowy, należy wpasować tylne łożysko twornika w gniazdo i równomiernie ścisnąć całość, uważając aby łożysko nie zaklinowało się przez krzywe spasowanie obu części obudowy alternatora. Po spasowaniu obudowy, oś silnika powinna obracać się lekko i bez przytarć. Jeśli wszystko jest jak trzeba, unieruchamiamy całość trzema śrubami wkręcanymi od strony koła pasowego. Na koniec, od tyłu, wkręcamy trzy nakrętki 8mm mostka prostowniczego i skręcamy komplet śrub przyłącza elektrycznego alternatora.

 

 

 

 

Autor: Sebastian Ciemior

 

Źródło: opracowanie własne dla SamNaprawiam